W sobotę, 7 bm., w Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej odbyło się spotkanie autorskie z malarzem i grafikiem Leszkiem Królem poświęcone jego wystawie prezentowanej obecnie w MHZK. Podczas spotkania artysta, związany z naszym miastem od urodzenia, niezwykle barwnie i z humorem opowiadał o swym życiu i twórczości. Urodził się 5 stycznia 1948 r. w izbie porodowej znajdującej się w budynku zajmowanym wówczas przez Polski Czerwony Krzyż przy dzisiejszej ulicy Ludwika Solskiego 6. Po ukończeniu kamieńskiego Liceum Pedagogicznego w 1966 r. chciał zostać architektem. Przeraził go jednak egzamin wstępny z matematyki, który spowodował, iż rozpoczęcie studiów architektonicznych nie było mu dane. Został nauczycielem w Szkole Podstawowej w Niemicy niedaleko Golczewa, ale już od nowego roku szkolnego przeniósł się do Gdańska, gdzie został słuchaczem tamtejszego Studium Nauczycielskiego Wychowania Fizycznego. Myśl o zostaniu architektem jednak go nie opuszczała. Po ukończeniu SN, już bez matematyki na egzaminie wstępnym, dzięki swemu talentowi i też punktom za pochodzenie społeczne, dostał się na gdańską Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych (dzisiejszą Akademię Sztuk Pięknych w Gdańsku), na której rozpoczął studia na kierunku architektura wnętrz. Udało mu się wówczas otrzymać stypendium dla studentów ufundowane przez ówczesnego Przewodniczącego Prezydium Powiatowej Rady Narodowej Jana Wieczorka co było dla niego znaczną pomocą w znoszeniu trudów studenckiego życia. Po dwóch latach stwierdził jednak, iż architektura wnętrz to dla niego za mało. Postanowił zostać artystą i rozpoczął studia na kierunku grafika, który ukończył w 1974 r. Powrócił wówczas do rodzinnego Kamienia, w którym rozwinął swoją twórczość. Leszek Król od początku tworzy linoryty, z których jest chyba najbardziej znany. Uczestnikom sobotniego spotkania zaprezentował kilka matryc swych prac wykonanych przez siebie w płytce PCV oraz wykonał odbitkę pokazującą kamieński ratusz przed II wojną światową. Z jednej matrycy wykonać można do dwustu odbitek. Powyżej tej ilości matryca staje się już nie do użycia. Artysta opowiedział również o sygnowaniu swych prac i ich tematyce. Od pięciu lat grafika w twórczości Leszka Króla zeszła jednak na plan dalszy. Zastąpił ją malowaniem na szkle, które uprawia jako jeden z niewielu, jeśli nawet nie jedyny profesjonalny artysta, w naszym kraju. Oprawę dla jego szklanych prac stanowią ramy okienne, w których ze szczególnym pietyzmem podchodzi do okuć stanowiących integralną część ram i prac. Olej na szkle nie jest techniką łatwą. Malowanie w lustrzanym odbiciu, izolowanie od światła strony szkła, na której się maluje, konieczność nakładania kilku warstw malarskich w celu uzyskania zamierzonego koloru czy w końcu proces schnięcia farby, w zależności od barwy, mogący trwać nawet kilka tygodni to dla Leszka Króla codzienność. Maluje w porannej ciszy swego domu i ogrodu we wsi Sierosław na wyspie Wolin gdzie obecnie mieszka. Z twórczością artysty można zapoznać się na wystawie jego malarstwa i grafiki prezentowanej do drugiej połowy czerwca w Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej.
Na fotografii: L. Król prezentuje wykonaną na spotkaniu odbitkę (fot. MHZK).
|