Przyczynek do losów poniemieckich cmentarzy na Ziemi Kamieńskiej 20 maja 1954 r. Minister Gospodarki Komunalnej wydał okólnik dotyczący zamykania i likwidacji cmentarzy wyznaniowych. Powyższa regulacja miała istotne znaczenie na tzw. Ziemiach Odzyskanych, gdzie otworzyła formalną możliwość zamykania i w konsekwencji likwidacji opuszczonych i zaniedbanych ewangelickich nekropolii. Nie pasowały one do, tworzonego przez propagandę, obrazu odwiecznie polskiego charakteru tych ziem i budziły, z powodu świeżych jeszcze ran wojennych, zrozumiałe emocje wobec tych widocznych śladów niemieckiej obecności . W powiecie kamieńskim do przyśpieszenia, w kwestii wprowadzenia w życie powyższej regulacji, doszło w ostatnich miesiącach 1957 r. W listopadzie i grudniu prezydia Gromadzkich Rad Narodowych, a wcześniej kamieńskiej Miejskiej Rady Narodowej, podejmując uchwały dotyczące zamykania nieczynnych cmentarzy, wnioskowały do Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Szczecinie o akceptację podjętych decyzji - likwidację cmentarzy po upłynięciu ustawowych pięćdziesięciu lat od daty ostatniego pochówku oraz zmianę przeznaczenia zajmowanych przez nie terenów. We wszystkich, poza Kamieniem, przypadkach o zamknięcie i likwidację nekropolii wnioskowali przewodniczący prezydiów właściwych terytorialnie terenowych organów władzy państwowej. Projekty uchwał wszędzie podejmowano przez aklamację, a termin ich wykonania miał być natychmiastowy. Odpowiedzialnych za nie uczyniono przewodniczących prezydiów GRN, a w Kamieniu zastępcę przewodniczącego Prezydium MRN, który był także wnioskodawcą uchwały. Podejmowane decyzje motywowano w ten sam sposób. Za zamykaniem przemawiać miało istnienie innych cmentarzy na obszarze działania prezydium, które w pełni zaspokajały potrzeby mieszkańców. W większości przypadków istotna stała się także odległość do pięciu kilometrów, dzieląca czynne cmentarze od osad, w których nieczynne nekropolie miały być zlikwidowane. W Kamieniu stosowną uchwałę, dotyczącą zamknięcia i likwidacji cmentarza przy Kościele św. Mikołaja oraz kirkutu, podjęto najwcześniej, bo już 13 sierpnia 1957 r.1 Potrzebą „wyplantowania” znajdującego się przy kościele św. Mikołaja cmentarza Zarząd Miejski zajmował się już dziesięć lat wcześniej. Górzysty i widoczny teren nekropolii, jak czytamy w sprawozdaniu starosty z 1947 r., „sprawia nie miłe wrażenie, sterczącymi resztkami grobowców i żelaznych krzyży w ogrodzeniu”2. Z terenem tym, położonym przy ówczesnej ul. Górskiej, wiązano później pewne plany, które w przyszłości zostały zrealizowane. Ze względu, jak pisano w 1957 r., „na dogodne położenie i ładną zieleń” planowano utworzyć tu park, co motywowano brakiem na terenie miasta zieleńców „w których mieszkańcy mogliby znaleźć odpoczynek i rozrywkę”3. O ile w uzasadnieniu projektu uchwały dotyczącej zamknięcia cmentarzy podkreślano upłynięcie ustawowych pięćdziesięciu lat od ostatnich pochówków na obu4, o tyle w opisie sytuacyjnym wspomina się o nagrobkach, często poprzewracanych i uszkodzonych z datami: 1911, 1919, 1926,1933 w przypadku wzgórza Żalnik, na którym znajduje się kościół św. Mikołaja i 1931 – kirkutu5. W gromadzie Górki, na posiedzeniu miejscowego Prezydium 15 listopada, do likwidacji wytypowano cmentarze w Szumiącej, Śniatowie, Górkach i Rekowie. Pierwszy z nich, który według opisu zajmował powierzchnię 0,50 ha był oddalony od wsi o około 50 m. W centrum otoczonego zniszczonym murem cmentarza znajdował się kościół. Na rzadko zadrzewionej nekropolii najstarszy z nagrobków miał pochodzić z 1871 r., najpóźniejszy zaś z 1935. W Śniatowie na usytuowanym przy drodze, w środku wsi, zaniedbanym i nieogrodzonym cmentarzu miały znajdować się groby z lat 1879-1930-35. W Górkach zaś najstarszy nagrobek, na położonej na wzniesieniu w centrum osady nekropolii, miał pochodzić z 1821 r., a pięć najpóźniejszych z lat: 1890, 1902, 1904, 1907 i 1908. Tu także na cmentarzu znajdował się, jak czytamy w opisie, „kościółek murowany, o charakterze zabytkowym częściowo rozebrany”. W Rekowie część ewangelicka datowała się na lata 1890-1943. Po wojnie do 1957 r. był katolicką nekropolią6. Funkcje zlikwidowanych miejsc pochówku miał przejąć drugi – czynny cmentarz w Górkach. Prezydium GRN we Wrzosowie do zamknięcia i likwidacji przeznaczyło 4 grudnia cmentarze w Łukęcinie, Radawce, Żółcinie i Wrzosowie. W pierwszych trzech wioskach znajdowały się one na polu, oddalone od zabudowań. Ustalono, że ostatnie z zachowanych nagrobków pochodzą z drugiej połowy lat 30-tych XX w. We Wrzosowie istniały zaś dwa cmentarze. Na pierwszym znajdującym się wraz, jak pisano w opisie, z „zabytkowym kościołem z XVI [sic!] wieku” przy siedzibie GRN, miały znajdować się nagrobki z lat 1890-1934. Ta nekropolia została zamknięta i przeznaczona do likwidacji. Ocaleć miał za to drugie wrzosowskie miejsce wiecznego spoczynku, na którym były jeszcze przedwojenne pomniki z 1932 r. i gdzie grzebano zmarłych od 1946 r7. W Świerznie miejscowe prezydium wystąpiło 6 grudnia z wnioskiem o zamknięcie i likwidację dwóch cmentarzy w Stuchowie i Świerznie. W pierwszej z miejscowości położony był w centrum osady, na wzniesieniu, obok drogi prowadzącej do Gryfic. Na zajmującym powierzchnię 0,60 ha i ogrodzonym murem miejscu grzebania zmarłych znajdował się kościół, który, znacznie zniszczony w wyniku działań wojennych, został rozebrany. Najwcześniejsze nagrobki pochodziły z 1885 r., najpóźniejsze – z lat 1930-1945. W Świerznie zlikwidować zamierzano nekropolię usytuowaną w środku wsi przy drodze Kamień-Gryfice. Jej powierzchnia wynosiła 1213 m kw., część tego obszaru znajdowała się na wzniesieniu, na którym stał drewniany kościółek. Ostatni pochówek miał tu miejsce w czerwcu 1957 r., zaś ostatnie zachowane groby niemieckie pochodziły z lat 1920-1940. Prezydium GRN motywowało potrzebę zamknięcia czynnego cmentarza w Świerznie względami sanitarnymi. Podmokły teren nie sprzyjał użytkowaniu w celach grzebalnych. Po upływie ustawowych pięćdziesięciu lat od ostatniego pochówku planowano, mając na uwadze „położenie i przydatność gruntu na jakim się znajduje”, cmentarz zlikwidować i „po przebudowie przeznaczyć na inne cele”. Jednocześnie GRN w Świerznie postanowiła zwrócić się do Prezydium Powiatowej Rady Narodowej z wnioskiem o wyznaczenie miejsca pod utworzenie nowych kwater grzebalnych8. W gromadzie Trzebieszewo 7 grudnia zamknięto cmentarz w Jatkach. Położony na skraju lasu przy skrzyżowaniu dróg Jatki-Trzebieszewo i Jatki-Ugory zajmował powierzchnię 0,70 ha. Na nieogrodzonym terenie (wcześniej płot z siatki został rozebrany) najstarsze groby pochodziły z 1924 i 1928 r., najpóźniejszy – z 1941 r. Istniejący w Trzebieszewie cmentarz, jak pisano, „wystarczy na kilkadziesiąt lat eksploatacji”, toteż istnienie drugiego w Jatkach uznano za bezcelowe9. Prezydium GRN w Jarszewie 10 grudnia 1957 r. postanowiło zamknąć cmentarze w Dusinie, Jarszewie i Połchowie. Uznano, że istniejąca, czynna nekropolia w Jarszewie w pełni zaspokaja „potrzeby gromady w zakresie powierzchni grzebalnych”. Drugi, nieużytkowany jarszewski cmentarz, ogrodzony żywopłotem, znajdował się przy drodze prowadzącej z Kamienia do Recławia. Znajdujące się tu nagrobki były w większości zniszczone, z ocalałych najstarsze miały pochodzić z lat: 1886, 1876, 1890, najpóźniejsze zaś z lat 1935-1944. Przy cmentarzu znajdował kościółek rozebrany w 1955 r. W Dusinie nekropolia, usytuowana przy drodze do Połchowa, była - jak czytamy w opisie - „zaniedbana i porośnięta porostami”. W tej ostatniej wsi zaś cmentarz położony był w lasku sosnowym za wsią. Nagrobki, często zniszczone, miały być usypane z ziemi i porośnięte młodymi drzewkami. Z powodu braku płyt i tabliczek z napisami nie udało się ustalić z jakiego okresu pochodzą groby10. 10 grudnia także w Chominie przewidziano do likwidacji dwa cmentarze w Benicach i Duniewie. Duniewska nekropolia położona była o około kilometr od wsi, przy lesie, obok drogi prowadzącej do Gryfic. Część znajdujących się na powierzchni 0.40 ha nagrobków była zniszczona, z ocalałych udało się ustalić, że ostatni pochówek miał nastąpić w 1941 r. W Benicach istniały dwa cmentarze. Pierwszy, wraz ze znajdującym się na nim kościołem, położony był w środku wsi. Kościółek rozebrano w 1954 r. ze względu na „zły stan [techniczny – B. B.]”, w jakim miał się znajdować. Murowane ogrodzenie benickiej nekropolii było niemal zupełnie zniszczone. Najstarsze groby datowano na 1869 r., najpóźniejsze na 1935. Na cmentarzu był również, jak czytamy w jego opisie, „otwarty grobowiec w rodzaju kaplicy, w której leżą niezabezpieczone zwłoki”. Stanowiło to poważnie zagrożenie biorąc pod uwagę, że w odległości pięciu metrów znajdowały się zabudowania mieszkalne. Mając powyższe na uwadze i fakt istnienia w Benicach drugiego, czynnego cmentarza położonego na uboczu wioski, Prezydium GRN w Chominie uznało, że ten „położony w środku wsi jest niepotrzebny i zbyteczny”11. Uchwałą Prezydium GRN w Troszynie, z 16 grudnia, zamknięto cmentarz w Dobropolu. Położony w centrum wsi, oddalony był około czterech metrów od drogi Kamień – Szczecin. Znajdujący się na cmentarzu kościół zburzono w 1955 r. Ostatni pochówek, na podstawie zachowanych mogił, datowano na 1945 r. Potrzeby grzebalne gromady zaspokajał cmentarz w Mierzęcinie, stąd zaproponowano likwidację nieczynnego w Dobropolu po upływie pięćdziesięciu lat od daty ostatniego pochówku12. Uchwały dotyczące zamykania cmentarzy zostały 5 lutego 1958 r. zaaprobowane przez specjalną komisję powołaną przez Prezydium PRN, która ustaliła listę czynnych cmentarzy na terenie powiatu oraz tych zamkniętych, planowanych do likwidacji. W Świerznie postanowiono wyznaczyć teren pod nową nekropolię w miejsce dotychczasowej położonej, jak pisano w protokole z posiedzenia wyżej wymienionej komisji, „ w nieodpowiednim miejscu”. Inspektorat Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Prezydium PRN przesłał do swego odpowiednika w Prezydium WRN w Szczecinie wnioski gromad o zamknięcie i likwidację osiemnastu cmentarzy na terenie powiatu Kamień Pomorski13. Ostateczne decyzje miały zapaść w Ministerstwie Gospodarki Komunalnej. 1 lipca 1959 r. szczeciński Wydział GKiM wystąpił do tego resortu z wnioskiem o zamknięcie i w konsekwencji likwidację 721 cmentarzy z naszego województwa, z czego już 27 przypadało na powiat kamieński14. Na fotografii: cmentarz we Wrzosowie, foto Adolf Bartelt, lata 20-te XX wieku.
Przypisy: 1. Archiwum Państwowe w Szczecinie (dalej: APSz), Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Szczecinie (dalej: Pr. WRN), sygn. 1165, k. 1. 2. APSz, Urząd Wojewódzki Szczeciński, sygn. 847, k. 125. 3. APSz, Pr. WRN, sygn. 1165, k. 1. 4. Tamże, k. 2. 5. Tamże, k. 3 6. Tamże, k. 11-13. 7. Tamże, k. 19-21. 8. Tamże, k. 27-30. 9. Tamże, k. 33-35. 10. Tamże, k. 50-53. 11. Tamże, k. 58-60. 12. Tamże, k. 76-78. 13. Tamże, k. 7. 14. APSz, Pr. WRN, sygn. 3861, k. 122. |