Historia jednego zabytku (cz. 94) Zabytkowi na ratunek! Dwór rodziny von Elbe w Margowie Na terenie położonej w powiecie kamieńskim gminy Świerzno szczęśliwie zachowało się kilka zabytkowych rezydencji świadczących o randze rodów w przeszłości je zamieszkujących. Nad Stuchowem góruje odrestaurowany pałac Plötzów, a w Świerznie prowadzone są prace remontowe związane z rezydencją Flemmingów. W Sulikowie zachował się należący do tego rodu dwór z początku XX w. W Gostyniu zaś przetrwała rezydencja Brockhusenów, w której mieści się miejscowa szkoła. Niestety szczęścia takiego nie ma dwór w Margowie. Po raz pierwszy na kartach historii wieś ta pojawiła się w 1373 r. kiedy stanowiła lenno Henryka von Ostena. Z czasem zmieniała właścicieli by w XVIII w. stać się własnością rodu von Elbe, do którego należała do 1945 r. Dziś pozostałością po dawnych właścicielach jest zabytkowy dwór wraz z przyległym parkiem. Początki margowskiej rezydencji rodziny von Elbe sięgają XVIII w. kiedy powstał ryglowy dwór stanowiący obecnie skrzydło północne. Wiadomo, iż w 1775 r. przeprowadzono pierwszy remont dworu kiedy to na wymianę fragmentów więźby dachowej i ścian przeznaczono 25 pni dębowych. W 1859 r. do fasady dobudowano ryzalit, a trzydzieści pięć lat później do budynku dostawiono skrzydło południowe z zachowaną do dziś wieżą z tarczą zegarową, zakończoną krenelażem, w modnym wówczas stylu eklektycznym łączącym elementy neogotyckie z neorenesansowymi. W 1903 r. przebudowane zostały szczyty dachu. Na jednym z nich od wewnętrznej strony do dziś zachował się pamiątkowy napis „I. v. E. 1903.” Po 1945 r. dwór należał do Państwowych Nieruchomości Ziemskich, a później do Państwowych Gospodarstw Rolnych. Mieściły się w nim biura, szkoła, stołówka i mieszkania zakładowe. Po likwidacji PGR-ów obiekt był dzierżawiony, a następnie został sprzedany. 10 grudnia 1963 r. dwór w Margowie został wpisany do rejestru zabytków, do którego siedemnaście lat później trafił także otaczający go park. Dwór w Margowie, mimo pogarszającego się stanu technicznego robi wrażenie swą okazałością. Do nowszej części dworu zachowały się zdobione dwuskrzydłowe drzwi. Oryginalna stolarka zachowała się również w sieni i części pomieszczeń. Ocalała jednobiegowa drewniana klatka schodowa, z której poręczy systematycznie giną dziś tralki. W rogu dawnej sali balowej z sufitem ze stiukowymi dekoracjami, pełniącej po wojnie funkcję sali kinowej, znajdował się neobarokowy piec z kafli ceramicznych z paleniskiem, który zamykała ozdobna żeliwna krata kominkowa. Niestety około 2000 r. został skradziony. Powtórzył on los rzeźby przedstawiającej kobietę z dzbanem wieńczącej fontannę znajdującą się przed pałacem, która w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęła około 1995 r. Oba zabytki znalazły się w katalogu zabytków i dzieł sztuki utraconych z województwa zachodniopomorskiego opracowanym przez dra Marka Łuczaka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie i są poszukiwane. W ostatnich latach dwór w Margowie popada w ruinę. Pozostaje mieć nadzieję, że nie podzieli losu dworów w Dobropolu i Wrzosowie, po których dziś pozostały już tylko gruzy.
|