Porządkowanie przedwojennego cmentarza w Szumiącej
Hier ruht in Gott Emilie Heller, geb. Schmidt, 9. März 1881, 19. Juni 1916. Klaget nicht an meinem Grabe, liebe Eltern, weinet nicht, weil ich euch verlassen habe, trennet unsere Liebe nicht.- napis na jednym z nagrobków znalezionych w ruinach kościółka w Szumiącej.
Podczas oczyszczania ruin kościoła w Szumiącej natrafiono w jego wnętrzu na nagrobki pochodzące z cmentarza przylegającego niegdyś bezpośrednio do świątyni. Niestety większość z nich była całkowicie zniszczona i tylko kilka z płyt grobowych i krzyży zachowało się do dnia dzisiejszego w całości. Wśród nich kilka zasługuje na naszą uwagę. Na nagrobku należącym do zmarłej Emilie Tews znajduje się inskrypcja „Hier ruht in Gott Frau Schmiedemstr. Emilie Tews geb. Bartelt, geb.31. Mai 1835, gest.30. Robber.1902., Leben wir, so leben wir dem Herrn, sterben wir, so sterben wir dem Herrn, darum wir leben oder sterben, so sind wir des Herrn. Römer 14. b. 8.”- „ Bo choć żyjemy, Panu żyjemy; choć umieramy, Panu umieramy; przetoż choć i żyjemy, choć i umieramy, Pańscy jesteśmy. List do Rzymian”.
Na inny nagrobku umieszczony został napis „Hier ruhet in Gott, Elisabeth Margarete Klara Buchholtz aus Mühlhäge, 4. Aug. 1912., 1. Mai 1927, Der Herr ist mein Hirte, wir wird nichts mangeln”, Psalm 23. 1”- „ Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego”. Obecnie, jak już wielokrotnie wspominałem dzięki inicjatywie księdza Grzegorza Legutko wzgórze na którym znajdował się kościół i cmentarz są porządkowane. W pobliżu odkopanych fundamentów kościoła tworzone jest obecnie lapidarium poświęcone przedwojennym mieszkańcom wioski.
Jakie był losy cmentarza po II wojnie światowej? W archiwum Państwowym w Płotach zachowała się notatka Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej z 5 grudnia 1957 roku następującej treści „Cmentarz poniemiecki znajdujący się w Szumiącej jest ogrodzony murem z cegły. Mur ten w 50% jest zniszczony na skutek działań wojennych. Powierzchnia tego cmentarza wynosi 0,50 ha. Leży on ok. 50 m. od wsi w pobliżu lasku. Nagrobki częściowo są zniszczone na pozostałych można odczytać datę. Najwcześniejszą z nich pochodzi z roku 1841 do najpóźniejszych należą takie daty 1871,1890,1930,1931,1932,1935. Cmentarz ten jest bardzo rzadko zadrzewiony. Drzewa są stare zniszczone”. Kolejne również ciekawe pismo z 3 lipca 1969 roku napisane również przez Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej w Chominie „Cmentarze nieczynne od roku 1945 tj. 25 lat znajdują się w Śniatowie i Szumiącej, które wymagają ogrodzenia i uporządkowania wewnętrznego lub ich całkowitej likwidacji. Cmentarz w Szumiącej pow. L. P. pokryty krzewami i grubymi drzewami. Na cmentarzu tym znajduje się kostnica murowana i pryzma zarośniętych gruzów po rozebranym w 1947 roku starym kościele, oraz połamane żelazne krzyże i nagrobki. W związku z zabezpieczeniem tego cmentarza oraz uporządkowanie terenu winno się przeznaczyć kwotę około 80. 000 zł”. Nie trzeba być naiwnym, żeby wiedzieć, że pieniądze zostały przeznaczone na „uporządkowanie”- czyli likwidację cmentarza.
Jednak nie wszystkie nagrobki zostały usunięte. Nie wiemy, czy wynikało to z pośpiechu ludzi tam „pracujących”, czy czasami z szacunku dla zmarłych. Na cmentarzu znajduje się kamienny krzyż z nazwiskiem zmarłego w 1918 roku Bruno Voltza – właściciela dworu przylegającego bezpośrednio do skarpy cmentarza. Dwór został zniszczony w wyniku działań wojennych pod koniec 1945 roku. Znana jest historia śmierci pana Voltza- zmarł nad rzeką Niemica podczas robót przy drewnie. W miejscu jego śmierci ustawiono głaz narzutowy z imieniem i nazwiskiem zmarłego- kamień ten znajduje się w tym miejscu do dnia dzisiejszego
Ocalały również prawie 2 metrowej wysokości płyty grobowe należące do rodziny Vierckow, wśród nich zmarłego w 1876 roku Carla Eduarda Augusta Ottona Vierckowa – najstarsza płyta pochodzi z 1837 roku.
Na terenie cmentarza znajduje się również XIX- wieczna kaplica grobowa rodziny von Manteufflów z Margowa.