Zdewastowany XIX- wieczny grobowiec w Laskach.
„Wewnątrz grobowca znajdują się trzy metalowe trumny, w których znajdują się zabalsamowane zwłoki. W wyniku profanacyjnych wyczynu młodych ludzi w roku ubiegłym...miało miejsce zerwanie wiek z tych trzech trumien i wywleczenie na publiczne miejsce tj. koło PGR zwłok zabalsamowanych” - opis z notatki służbowej sporządzonej 26 kwietnia 1969 roku dla Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej w Chominie na temat grobowca z 2 połowy XVIII wieku usytuowanego na starym cmentarzu w Benicach- wybudowanego dla zmarłej Sabiny Juliany von Schlabbrendorf.
Podany powyżej przykład ilustruje nam jak traktowano grobowce w czasach PRL- u. Większość z nich była miejscem wiecznego spoczynku miejscowej szlachty, która przez setki lat władała okolicznymi ziemiami. Zdarzały się również grobowce należące do bogatszych chłopów. Niestety to co się działo lat wstecz 40-50 obecnie również ma miejsce w powiecie kamieńskim np. na południowy-wschód od Wiejkowa na wzgórzu (niem. Lehm Berg) znajdują się ruiny XIX- wiecznego grobowca rodziny von Plötz. Wewnątrz poustawiane były cynowe trumny. Najpierw grobowiec został wielokrotnie splądrowany, a następnie ku uciesze dzieci trumny były wywlekane i spychane do pobliskiego jeziora Ostrowo (niem. Martenthiner See), gdzie próbowano na nich pływać, aż do ich zatonięcia. Na całe szczęście jedna cynowa trumna została kilka lat temu uratowana i obecnie znajduje się w Muzeum Regionalnym w Wolinie.
Niestety takich miejsc w naszym regionie jest wiele. Są to porośnięte krzewami i drzewami odosobnione cmentarze, ślady po kościołach wiejskich, które był z wielką „pasją” niszczone w latach 50- tych XX wieku. Nikt do tych miejsc obecnie nie zagląda i omija się je szerokim łukiem. Prawdopodobnie dlatego, że czujemy się współodpowiedzialni za te zaniedbania i po prostu nam wstyd, że dopuściliśmy do takiej profanacji.
Do takich zapomnianych miejsc należ wzgórze w Laskach (niem. Laatzig) na którym wznosił się jeszcze do lat 50- tych XX wieku gotycki kościół (pierwsze wzmianki pochodzą z 1288 roku), a wokół niego znajdował się XIX- wieczny cmentarz. Całość otoczona była ceglanym murem, którego resztki wystają spod gęstej trawy. W miejscu gdzie niegdyś stał kościół i cmentarz pali się obecnie ogniska. Mieszkańcy organizują sobie spotkania towarzyskie, siedząc np. na fragmentach rozbitych nagrobków. Dziwne to i szokujące, że w taki sposób profanujemy te miejsca, traktując je jako obce kulturowo. Moją uwagę w Laskach przykuł jednak XIX- wieczny murowany i otynkowany grobowiec. Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu wewnątrz do dnia dzisiejszego znajdują się trzy solidne drewniane trumny. Jednak są one bezwładnie pororzucane, a w przedsionku grobowca wala się sterta śmieci z wrzuconymi do środka butelkami m.in. po „tanim” winie. Aż trudno uwierzyć, że mamy rok 2009 i Polska jest w Unii Europejskiej- gdzie zasada tolerancji, odrzucania ksenofobii, otwartości, jak również ochrony wspólnego dziedzictwa jest podstawową wartością. Są to rzeczy dla wielu ludzi karygodne i niedopuszczalne. Grobowiec znajduje się tuż przy drodze prowadzącej z Kamienia Pomorskiego do Wolina. W lecie przysłonięty jest chaszczami i niewidoczny z drogi, w zimie natomiast całkowicie odsłonięty przeraża swoim widokiem. Prowadzi do niego od strony południowej zniszczona ceglana furta. Po jej przejściu ukazuje nam się fasada grobowca z zamurowanym wejściem zwieńczonym po bokach wieżyczkami. Jest to typowa XIX- wieczna architektura nawiązująca do okresu klasycznego.
W książce wydanej w 1939 roku Gerharda Bronischa i Waltera Ohlego pt. „Kreis Kammin- Land” znajdujemy krótką informacje o grobowcu „Erbbegräbnis der Familie Ferno=Hagen Mitte des 19. Jh”.
Mam nadzieję, że ktoś z mieszkańców wioski, lub władz w porę zabezpieczy go przed całkowitą profanacją, jeśli nie to jest rzeczą karygodną i nie dopuszczalną, aby takie miejsca jak to dominowały w wiejskim krajobrazie.
|