Utracone dziedzictwo - Kościółek ryglowy w Dobropolu.„Kościół został rozebrany w 1954 roku. Był w bardzo dobrym stanie, grały w nim piękne organy, a ławki były pięknie wykonane. Znajdował się tam ołtarz od strony wschodniej. Po bokach kościółka znajdowały trzy krypty – ich ściany połączone były z kościołem. Do krypt można było wejść od środka, zawsze można było tam zajrzeć. W kryptach leżało 7-8 trumien, w tym młodej kobiety z dwojaczkami na rękach, nawet nie w trumnie, tylko na słomie. Po wyburzeniu kościoła wszystkie trumny wrzucono do dołu i zasypano na nowym cmentarzu niemieckim” - relacja mieszkańca wsi.
Kościółek w Dobropolu stał przy drodze prowadzącej z Kamienia Pomorskiego do Parłówka – tuż przy wyjeździe z wioski. Pierwsza wzmianka o parafii pochodzi z 1315 roku, wspomniany jest w niej proboszcz Hartwig. Kolejna pojawiła się dopiero w 1594 roku i zawiera informacje o 3 dzwonach. Z kroniki parafii kościoła w Jarszewie dowiadujemy się, że w 1742 roku część wioski wraz z parafią i kościołem spaliły się. Wtedy też kościółek został odbudowany w ryglówce i w takim stanie przetrwała aż do lat 50 – tych XX wieku. W 1794 roku do południowo – wschodniej części świątyni dobudowano grobowiec dla właściciela wsi Ernesta Matthiasa von Köllera.
Patroni kościółka – rodzina von Köller, podobnie jak Brochusenowie w Gostyniu dbali o wystrój świątyni. Było ono dostosowane do liturgii protestanckiej. We wnętrzu stał ołtarz ambonowy, chrzcielnica z 1742 roku wykonana przez stolarza Christopha Schmidta i malarza Johannesa Sellina – z inskrypcją „Joachimus Sellin, Woll. pinxit Ao. 1682. 12. Mayh. W kościele znajdowały się również organy z 1750 roku, empora pod organami z 1754 roku, drewniany krucyfiks z około 1600 roku, srebrny kielich z 1786 roku, patena z 1806 roku, dwa cynowe świeczniki, kamienna chrzcielnica. Na wieży zawieszone były dwa dzwony – pierwszy z 1750 roku wykonany przez Johanna Heinricha Schella ze Szczecina i drugi dzwon z 1917 roku. Na ścianach zawieszone były tablice upamiętniające poległych mieszkańców Dobropola w wojnie napoleońskiej 1813 – 1814, wojnie prusko-francuskiej 1870-1871 i I wojny światowej 1914-1918, portrety patronów kościółka: Albrechta Ludwiga von Köllera ( 1706 – 1757 ), Bogusława Henninga von Köllera zmarłego w wieku 66 lat, Georga Ludwiga von Köllera (1729- 1760 ), Franza Ludwiga von Köllera zmarłego w 1795 roku, Maximiliana Fridricha von Köllera ( 1755 – 1833 ). Ponadto umieszczone były tzw. korony śmierci z 1777 i 1813 roku i lanca porucznika Henninga von Köllera, dwa epitafia – pierwsze Ernesta Matthiasa von Köllera ( 1719 - 1798 ) z portretem zmarłego i inskrypcją „ ERNST MATTHIAS von KOELLER , Koenigl : Preus : Hauptman der Infanterie . Erb Herr auf DOBBERPUHL , REEKOW und GRÜNHÖFFEN geboren zu DOBBERPUHL d. 24 t Juli 1719 , gestorben daselbst d. 27 t December 1798h i drugie epitafium zmarłej Dorothea Augusta von Wedel ( 1733 – 1755 ) i jej córki, która zmarła mając 12 lat.
Co się stało z bogatym wyposażeniem wnętrza świątyni? Jeszcze niedawno byliśmy przekonani o tym, że zostało ono w większości zniszczone. Historyk Błażej Bubnowicz dotarł jednak w Archiwum Państwowym w Szczecinie oraz Archiwum Zachodniopomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków do niezwykle cennych informacji. Przedstawiciel Wydziału Kultury Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej ubolewał nad stanem kościółków wiejskich powiatu kamieńskiego, w piśmie z 10 sierpnia 1951 roku wystosowanym do Prezydium kamieńskiej Powiatowej Rady Narodowej czytamy, iż inspekcja opuszczonych kościołów wykazała, że „gdy są one nieużytkowane dla kultu pozostają w stanie całkowitej dewastacji, czego nie spotyka się w innych powiatach, ....... taki stan stwierdzono m.in. w Buku, Dobropolu, Dziśnie, Gostyniu, Stuchowie”. W liście do PRN napisano również, że „ są budowlami zabytkowymi i jeszcze posiadają bardzo wartościowe wyposażenie wnętrz, w postaci rzeźbionych ołtarzy, chrzcielnic, ambon itp. z XVI, XVII i XVIII wieku”. W sprawozdaniu Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Henryka Dziurli z 1953 roku natomiast czytamy „ Zbadano stan zabytkowych mebli zmagazynowanych w Cedyni i portretów w Dobropolu przewidując w najbliższym czasie zwózkę tych obiektów do Szczecina i ich dalsze zabezpieczenie”, druga notatka odnosi się już do ich zabezpieczenia „ Z terenu Województwa zostały zwiezione zabytkowe meble z Cedyni oraz barokowe wyposażenie wnętrza z opuszczonego kościoła w Dobropolu, pow. Kamień”.
Na obecnym etapie badań znamy miejsca przechowywania trzech obiektów z kościółka w Dobropolu, tj. chrzcielnicy - obecnie znajduje się w Katedrze św. Jakuba Apostoła w Szczecinie, epitafium Moritza von Zastrowa (Historia jednego zabytku – część19) – zdobi korytarz zamku w Płotach i krucyfiksu – zawieszony na ścianie Skarbca Katedralnego. Pozostałe zabytki prawdopodobnie zalegają zapomniane w magazynach Muzeum Narodowego w Szczecinie. Mamy jedynie nadzieję, że pewnego dnia część tych obiektów ujrzy światło dzienne.